„..... A wokoło Wszechświat

bezgraniczny

niepojęty

nieskończony ogród żyzny

myśli wiecznej

A r c y d z i e ł o ! ....”

wtorek, 4 września 2012

Piękny wrześniowy dzień.

Już malowniczy brzask i pięknie świecąca na porannym niebie Wenus zapowiadały wspaniały dzień.





Las Wschodzącego Słońca spowijała poranna mgła, a łąka u jego podnóża skąpana była w porannej rosie :









Duże obszary Tajemniczego Miejsca pokryte były całunem pajęczyn.
Takiej ich obfitości nigdy moje oczy nie oglądały.
Czyżby to jakiś znak ?










Zimki jak najbardziej patrolowały swoje tereny łowieckie.
Szkoda, że poza możliwościami mojego aparatu -:(




No, chociaż ta muchołówka dała się przyzwoicie sfotografować.