„..... A wokoło Wszechświat

bezgraniczny

niepojęty

nieskończony ogród żyzny

myśli wiecznej

A r c y d z i e ł o ! ....”

niedziela, 27 kwietnia 2014

Święta wielkanocne nad morzem.


W tym roku święta wielkanocne i sąsiadujących z nimi parę dni spędziłem nad morzem.

Mijające dni rozpoczynały piękne wschody słońca :


a kończyły barwne zachody :






To parę obrazków ściśle związanych z brzegiem morza :






serferzy -:)



Dużo pliszek uwijało się na klifie i plaży.




Po wnikliwszej obserwacji, stwierdziłem, że poza piaskiem usianym kamykami 
i muszelkami, plaża obfituje w moc owadów ściągających na nią te ptaszki.








Zastałem na plaży ciekawą " instalację ", przywołującą  myśli o bezludnej wyspie, Robinsonie Cruzoe .....



Ciekawa formacja, w postaci wysepki na plaży, powstałej na skutek erozji klifu, 
z wyeksponowanym przekrojem nawarstwiających się osadów, 
zapewne z czasów gdy poziom morza był wyższy.





Na obrzeżach parku, na wysokiej sośnie, odkryłem gniazdo kruków.
Obserwując je codziennie, dorobiłem się pierwszych zdjęć tego ostrożnego 
i rzadko dającego się sfotografować ptaka :



Wiele też jest tam wron, które u nas są raczej rzadkością.



Trafił się też dzięcioł zielony.


i wiele innych ptaszków.





Rodzicielska troskliwość :


Pierwszy raz udało mi się obserwować i sfotografować żurawie :





A to prezent na urodziny. 
O świcie, pod ogrodzenie pensjonatu gdzie mieszkałem podeszło stadko saren :