Odbywając rowerowy spacerek, w otoczeniu pól pełnych dojrzewającego rzepaku,
" ustrzeliłem " niecodziennego ( dla mnie ) ptaszka.
Prawdopodobnie to rzepołuch, ale pewności nie mam.
Podobnie jak " w sprawie Marioli " -:)
Z uwagi na bardzo ostre południowe słońce, fotki wyszły jak wyszły.
Zamieszczam je w celach pamiątkowo - dokumentacyjnych.