Wreeeeeszcie, podmuch lata.
Po długich, bezsłonecznych ( prawie ), deszczowych tygodniach - słonko, ciepło, raj dla duszy !
Łąki ożyły miriadami owadów, ptaszków i innych stworzonek.
Wszystko rozedrgane w pląsach.
Niemal nieuchwytne dla obiektywu -:)
Niektóre udało się jednak upolować.